Finanse i Bankowość

mykejla

Przychodzi pijany student na egzamin z matematyki i pyta się, czy może
zdawać, jeżeli jest pijany. Egzaminator był litościwy, więc stwierdził,
że nie ma sprawy. Na rozgrzewkę kazał studentowi narysować sinusoide.
Student wziął kredę, podszedł do tablicy i narysował piękną sinusoide.
Egzaminator powiedział:
- No widzi Pan, jednak Pan umie.
Na to student:
- Niech Pan poczeka, to dopiero układ współrzędnych...

mykejla

Czym się różni posiłek mężczyzny od posiłku kobiety?
Facet myje naczynia przed jedzeniem, kobieta - po.

mykejla

Żona do męża :
- Widzisz tego młodego człowieka na zdjęciu ?
- Tak.
- To o szesnastej odbierzesz go z przedszkola.

mykejla

Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafii więc poprosił koscielnego, żeby mu do świętej wody dolał kilka kropelek wódki, co go rozluźni. I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się nawet lepiej niż na pierwszej mszy. Po mszach, wrócił do pokoju i znalazł list:

Drogi bracie, następnym razem dolej kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki, bo:
- Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T"
- Nie wolno na Judasza mowić "ten skurwysyn"
- Na krzyżu jest Jezus, a nie Czegewara
- Jest 10 przykazań, a nie 12
- Jest 12 apostołów, a nie 10
- Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu
- Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić "pociąg" to przesada
- Opłatki są dla wiernych, a nie na deser do wina
- Pamiętaj, że msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut
- Ten obok w "czerwonej sukni" to nie był transwestyta - to byłem ja.

mykejla

Blondynka cała naga i wymalowana na biało przychodzi na impreze - bal dla przebierańców. podchodzi to niej koleś i pyta:
- za co się przebrałaś.. ?
a ona podnosi noge do góry i mówi:
- za dziurę w zębie..

mykejla

Szeregowy wraca pijany z przepustki.
Przed koszarami mozno wytęża wzrok i zastanawia się, czy zliża się do niego pułkownik czy może jest ich kilku.
W końcu, nie mając chwili do stracenia, odzywa się niepewnie:
- czołem obywatelu pułkowniku !
A pułkownik mu odpowiada:
- Czołem kompania !

mykejla

dwóch żuli siedzi na murku... jeden dokańczając winko porzeczkowe mówi:
- dobra to ja się zbieram, bo mam jeszcze kolokwia do sprawdzenia

mykejla

Magiczne jezioro
Niemiec, Rusek i Anglik podróżują po świecie. Pewnego dnia trafiają nad magiczne jeziorko, które, jeżeli pobiegnie się pomostem, wskoczy od niego i powie jakieś słowo - zamieni się w tę rzecz.
Pierwszy biegnie rosjanin. wskakuje, krzyczy "vodka" i jezioro zamienie się w wódkę. Chwilę potem biegnie niemiec i krzyczy "Bier" i jezioro zamienia się w piwo. Jako ostatni biegne Anglik, biegnie biegnie, nagle potyka sie i wrzeszczy: "O shit!"

mykejla

Pewnego razu spotkali się Królewna Śnieżka, Herkules i Kwazimodo. Postanowili, że pójdą sprawdzić do Magicznego lustra, czy nadal są Królewna Śnieżka- najpiękniejsza; Herkules- najsilniejszy; Kwazimodo- najbrzydszy. Pierwsza wchodzi Śnieżka. Po chwili wychodzi i krzyczy "tak jestem najpiękniejsza". Następny wchodzi Herkules. Wychodzi i krzyczy "Tak jestem najsilniejszy" Ostatni wchodzi Kwazimodo. Po kilku minutach wychodzi smutny i mówi "Ku**a, że też jakaś Kaczyńska mnie wyprzedziła "

mykejla

U Lekarza
Panie doktorze, co to może być? Trzeci dzień z rzędu nie chce mi się pracować.
- Pewnie środa - odpowiada lekarz.

mykejla

Dzwoni telefon: - Przepraszam, czy można z Anią?
- Niestety żony nie ma w domu.
- Ja wiem, ze nie ma w domu, bo jest ze mną. Ale pytam, czy można ?

mykejla

Prosze księdza, wydaje mi się, że prowadzę dobre życie - spowiada się facet - nie piję, nie palę, nie chodzę na dziewczyny. Wieczorem o 22. kładę się spać, wstaję o 6. rano. W każdą niedzielę chodzę na mszę...
- Obawiam się, synu - mówi kapłan, że to się zmieni, jak tylko wyjdziesz z więzienia.

mykejla

Przyjmowała kochanka. W pewnej chwili dzwonek do drzwi. Kochanek przerażony, ale kobitka tłumaczy mu spokojnie - schowaj się w łazience. Tak też i uczynił.
Okazało się, że był to drugi jej kochanek. Nie przejmując się pierwszym poszła do łóżka z drugim.
W pewnym momencie znowu dzwoni ktoś do drzwi. Kolejny gostek przerażony, kobitka ze spokojem mu tłumaczy - schowaj się w kuchni. Tak też i uczynił.
Okazało się, że był to jej trzeci kochanek. Nie zważając na dwóch poprzednich, poszła z nim do łóżka.
Znowu dzwonek do drzwi. Kobitka myśli sobie:
- Jeden jest w łazience, drugi w kuchni, gdzie ja tego trzeciego schowam. Już wiem schowa się w zbroi która stoi w pokoju. Tak też i uczynili.
Tym razem to był mąż. Ona do niego - Dzień dobry kochanie! Siada z nim przy stole - zaczynają rozmawiać.
W pewnej chwili wychodzi pierwszy kochanek z łazienki i mówi:
- Ubikacja jest już naprawiona. W razie czego niech Pani raz jeszcze mnie wezwie.
Żona mówi: - Dziękuje.
Po chwili wychodzi drugi kochanek z kuchni i mówi:
- Zlew już przetkałem, przyjdę jutro naprawić kuchenkę.
Żona odpowiada: - Dobrze proszę Pana.
Trzeci kochanek stoi w pokoju w tej zbroi, widzi całą sytuację, wychodzących kochanków i myśli co tu zrobić. W pewnym momencie zaczyna iść w tej zbroi i pyta się Pana Domu:
- Przepraszam, którędy na Grunwald ?!

mykejla

Walka Tysona z Gołotą. Głota uciekł. Sędzia polski wbiegł do baru w poszukiwaniu Andrzeja. Ale znalazł tylko ślązaka. Więc go spytał:
- Kogucik chceta się bić ??
- Dobra.
- Abyś tak tylko wytrzymał 5 rund.
- Dobra.
Walka się zaczęła. Kogucik walczy z Tysonem. Obijają się nawzajem.
Koniec rundy pierwszej.
- Kogucik ty żeś jedną rundę przetrzymał. Przetrzymasz i drugą?
- Dobra.
Druga runda. Nadal się obijają Kogucik sie broni.
Koniec rundy drugiej.
- Kogucik ty żeś przetrzymał dwie przetrzymiesz i trzecią?
- Dobra.
Trzecia runda. Tyson zmęczony. Kogucik też. Nadal sie obijają.
Koniec trzeciej rundy.
- Kogucik przetrzymał ty trzy rundy, przetrzymasz czwartą??
- Chyba nie przetrzymam, chyba mu ciulne.

Ten był ostatni dzisiaj - juz nie mam siły Razz

P:

mykejla

ok ostatni: z serii mój ulubiony:P

Stary wędkarz łowi pod lodem. Mija godzina, dwie, ani jednego brania. Zmarzł
na kość. Już ma wracać do domu, kiedy widzi chłopaka, który wybrał
stanowisko obok. Ten wycina przerębel, zarzuca wędkę i po chwili wyciąga
wielką rybę. Mija pięć minut - jest następna. Potem jeszcze jedna, jeszcze
jedna i jeszcze jedna...
- Jak ty to robisz? Ja siedzę od białego rana i nic, a ty w kwadrans
wyciągnąłeś już osiem pięknych sztuk!
- Uouaki ucha yc euue.
- Co?
- Uouaki ucha yc euue.
- Nic nie rozumiem. Powtórz to powoli!
Chłopak wypluwa coś na rękę i mówi:
- Robaki musza być ciepłe!